wtorek, 9 sierpnia 2011

Szczęście?

Jesteście pewni, że podoba wam się wasze życie? I nie chodzi mi tu o rzeczy, na które nie mamy wpływu, typu "wolałabym się urodzić jako mężczyzna". Czy jesteście zadowoleni z tego, co robicie, jaką macie pozycję w społeczeństwie, nastawienie do świata, stosunki międzyludzkie?

 Jesteście świadomi, że możecie to wszystko zmienić? Że z każdą kolejną decyzją naznaczacie scenariusz swojego życia? Każda cecha, każde uprzedzenie, każde warunki... Wszystko to jest kruche, a istnieje ciągle tylko dzięki wam samym, bo to wy nie pozwalacie na zmianę. Owszem, nie ma w tym nic złego - ale tylko jeśli jesteście z tego dumni, kiedy możecie powiedzieć, że jesteście szczęśliwi. Jaki sens ma zdanie: "Od biedy ujdzie, inni mają gorzej", jeśli wcale nie musi tak być?Jeśli wystarczy po prostu wstać i zrobić krok w kierunku lepszego świata, potem następny, i następny... Nie musimy tam dotrzeć. Może po drodze znajdziemy inny, mniejszy świat, który dla nas okaże się spełnieniem marzań. Jedno jest pewne - nie znajdziesz, jeśli nie zaczniesz szukać. Życie nas nie rozpieszcza, i dobrze! Wtedy to dopiero byłoby niesprawiedliwe... Tylko i wyłącznie od Ciebie zależy, jak żyjesz. Inni mają wpływ na Twoje decyzje, ale to nie oni je podejmują.

 Żyj tak, jak chcesz, bo nie wiesz, co cię czeka po śmierci - nikt nie wie. Więc zacznij postrzegać życie jako czystą kartkę, a siebie jako artystę. I pamiętaj - każdą barwę,  nawet tą najciemniejszą, można rozjaśnić, lub nawet całkowicie usunąć, więc nie przejmuj się porażkami. Po prostu żyj tak, jak tego zapragniesz, i nie pozwól nikomu Cię ograniczać - przecież nikt za Ciebie nie umrze. Bądź tym, kim chcesz.



"Wolność ma wysoką cenę, równie wysoką jak niewola. Jedyna różnica polega na tym, że te cenę płaci się z przyjemnością i uśmiechem, nawet jeśli czasem bywa to uśmiech przez łzy. "
Paulo Coelho

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz